W poprzednim poście właściciele opowiedzieli o historii tego domu- o tym ile pracy włożyli w jego metamorfozę. Początek tej drogi był ciężkim etapem, nie tylko ze względu na szeroki zakres prac- od zmian w układzie funkcjonalnym całego domu, przez wszystkie przyłącza elektryczne i hydrauliczne, aż po DETAL CIESZĄCY OKO.
Właśnie o tym etapie opowiemy teraz z perspektywy architekta wnętrz!
Nic nie sprawia nam większej przyjemności, niż uzupełninie aranżacji poprzez dobieranie tkanin, odpowiedniego oświetlenia, stolików, zasłon, dodatków i całej reszty.
Akcenty zaczerpnięte z wabi-sabi pojawiają się tutaj na ścianach, gdzie znacznie odciśnięte jest piętno czasu. „Wabi” oznacza prawdziwe, głęboko ukryte piękno, a „sabi” upływ czasu, przemijanie i akceptację wadliwości. Zachowany element starej cegły, czy też ściana z wyeksponowanymi niedoskonałościami idealnie wpisuje się w ten motyw.
Kolorystyka wnętrza jest zróżnicowana- multicolor ujęty w wezgłowiu przechodzi na całość wnętrza. Pepitka, odcienie brzoskwini, czerń, żółć oraz bordo powtarza się w innych elementach tworząc spójne założenie kolorystyczne. Zadbaliśmy o to, aby wnętrze było zróżnicowane nie tylko w barwach, ale również strukturalnie. Dlatego zastosowaliśmy materiały gładkie, welurowe, plecione, skórzane oraz te ze wzorem. Nieregularna struktura ścian koresponduje z gładkimi lakierowanymi drzwiami z eleganckimi ramkami, stylizowaną ramą lustra wiszącego czy kompozycją sztukateryjnej rozety na suficie.
W tym wnętrzu lustra pojawiają w trzech formach- niewielki fragment przy lampie wiszącej przy łóżku- w stylizowanej ramce, dwie płaszczyzny na frontach starej szafy oraz podłużne lustro stojące ze zwieńczeniem górnej części. Bez względu na ich formę, w każdym z nim odbija się ciekawy detal powodując głębię i efekt optycznego powiększenia.
Podsumowując, każdy element tego wnętrza nie jest przypadkowy i jest ściśle powiązany z tożsamością tego miejsca. Praca nad tym projektem była niezwykle inspirująca, ale również pełna niespodzianek i nadprogramowych zmian. Jej finalny efekt daje nam sporo satysfakcji, a każde miło słowo gości wynajmujących Chatę utrzymuje nas w przekonaniu że
BYŁO WARTO!